Powrót
Czy wysokość zadośćuczynienia zależy od oczekiwań poszkodowanego?
Ustalając zadośćuczynienie za krzywdę, sąd bierze pod uwagę żądania formułowane przez poszkodowanego przed wszczęciem procesu. Zgłaszając szkodę ubezpieczycielowi należy wskazać kwotę zadośćuczynienia w odpowiedniej wysokości. W przeciwnym razie zadośćuczynienie zasądzone w postępowaniu sądowym może okazać się niższe, niż w podobnych sprawach tego rodzaju. Taki wniosek płynie z uzasadnienia wyroku Sąd Okręgowy w Lublinie z dnia 17 lipca 2013 r. (II Ca 351/13)
Wysokość zadośćuczynienia za śmierć dziecka zależy od tego, jakiej sumy zażądasz od ubezpieczyciela.
Matka, której syn zginął w wypadku komunikacyjnym, w pozwie domagała się zasądzenia na jej rzecz 70.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę. Wskazana przez nią suma uwzględniała fakt, że zmarły przyczynił się w 30% do wypadku, co było okolicznością bezsporną między stronami. Sąd pierwszej instancji uznał, że śmierć dziecka spowodowała naruszenie dobra osobistego matki w postaci uprawnienia do życia w rodzinie i zerwania więzi łączącej ją z synem. Roszczenie matki okazało się usprawiedliwione co do zasady, jednakże Sąd Rejonowy zasądził dla niej jedynie 30.000 zł.
Jednym z motywów rozstrzygnięcia było to, że w pismach kierowanych do ubezpieczyciela przed wszczęciem procesu powódka zgłosiła roszczenie o zadośćuczynienie z tytułu śmierci syna w wysokości 20.000 zł. Sama więc oceniła rozmiar swej krzywdy na takim poziomie finansowym. W pozwie wniesionym po niespełna roku od zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi, domagała się sumy ponad trzykrotnie wyższej. W toku procesu nie wykazała okoliczności, które uzasadniałyby zwiększenie jej roszczeń.
Sąd Okręgowy oddalił apelację powódki argumentując, że:
“Zadośćuczynienie z art. 448 k.c. jest formą rekompensaty materialnej za cierpienia psychiczne, które z natury mają charakter indywidualny i subiektywny, a kwota zadośćuczynienia ma dawać pokrzywdzonemu satysfakcję pozwalającą na zatarcie negatywnych odczuć. (…) Skoro sama powódka oceniała swoją krzywdę na taką kwotę i uważała ją za odpowiednie zadośćuczynienie, to oznacza, że suma ta zaspokajała jej poczucie krzywdy, dawała jej satysfakcję, była wystarczającą na zaspokojenie jej roszczeń z tego tytułu i realizowała kompensacyjny cel zadośćuczynienia.”
Sąd Okręgowy zwrócił także uwagę, że sumy zadośćuczynienia przyznawane w innych sprawach nie mogą bezpośrednio wpływać na rozstrzygnięcie. Każdy przypadek jest oceniany indywidualnie, w oparciu o przedstawione dowody i ustalone na ich podstawie okoliczności sprawy.